Nikt z nas będąc w związku, nie zakłada, że od razu się rozstaniemy, a nawet jeśli, to w zgodzie , w ramach wspólnej decyzji obu stron. Rzeczywistość bywa jednak paskudna i lubi niszczyć nasze marzenia i plany. Rozstanie może przebiec bardzo gwałtownie i złamać Ci serce. Już samo to jest nieprzyjemną sytuacją, ale gorzej robi się, gdy wraz z naszą drugą połówką prowadzimy firmę.

Możliwe rozwiązania sytuacji

Banknot 500 złotowy i portfel - kapitał podatny na inflacjęMogło zdarzyć się, że przed założeniem firmy rozważyliście taką możliwość, macie podpisaną umowę na wszelki wypadek i nie masz się o co martwić, bo przynajmniej tę część rozwiążecie w miarę wspólnie. Gorzej dzieje się, gdy nie pomyśleliście o tym wcześniej, a teraz przyszła pora na zajęcie się problemem.

Dużą rolę odgrywa tu osoba, która zerwała, może się jej wydawać bowiem, że całkowicie panuje nad sytuacją i że to ona będzie stawiać warunki. Jeśli zależy Ci na twojej firmie, nie pozwól grać sobie na emocjach i spróbuj zachować zimną krew, która będzie Ci niezmiernie potrzebna w tej sytuacji.

Sprawdź też: Jak pokonać konkurencję na rynku?

Wspólna praca po rozstaniu

Zdarza się, że była para decyduje się, że ich wspólne życie prywatne jest zakończone, ale mogą dalej prowadzić wspólnie firmę. Zastanów się jednak dokładnie, zanim podejmiesz taką decyzję. Pamiętaj, że zależnie od specyfiki waszej pracy, dalej będziesz zmuszony/zmuszona utrzymywać kontakt z twoim byłym partnerem, nawet znikomy, ale niezbędny do podejmowania decyzji biznesowych.

W skrajnym przypadku będziesz codziennie się z nią/nim widywać i zachowywać się wśród klientów, jakby nic się nie stało, a czasem dla dobra biznesu tak, jakbyście dalej byli parą i wszystko było między wami w porządku.

Sprawdź też: Biznes a usługi dla bliskich – jak nie przesadzić?

A co, jeśli dojdzie do bitwy o firmę?

Zdarzają się przypadki, gdzie jedna albo obie strony nie chcą zdecydować się na podział i jedna chce zabrać wszystko dla siebie. Pomijając zupełnie fakt, że jest to nieuczciwe w stosunku do drugiej strony konfliktu, może się to skończyć bardzo poważnymi krokami, nawet prawnymi.

Jeśli zależy Ci na twojej firmie, na swoim wkładzie i rozwoju, nie powinieneś ustępować i godzić się na niekorzystne dla siebie warunki. Ewentualnie możesz kazać się wykupić, ale upewnij się jeszcze, czy nie zawarliście kiedyś umowy, która normuje przypadającą wam część wspólnego przedsiębiorstwa. Zawsze możesz domagać się zwrotu wpłaconego przez siebie kapitału.