Święta Bożego Narodzenia to jeden z najważniejszych momentów w roku, który chcemy spędzić w sposób wyjątkowy. Wszystko ma być idealne: biały obrus, stół uginający się od dań i prezenty pod choinką, które zachwycą naszych bliskich. Tylko tak trudno wszystko zorganizować, zaplanować, a przy tym nie oszaleć i jeszcze nie zbankrutować. W tym roku będzie jeszcze drożej niż zwykle, dlatego postarajmy się nauczyć, dobrego planowania świąt.

Jak zaplanować Święta Bożego Narodzenia?

Zbyt często do świąt podchodzimy w sposób chaotyczny i działając pod wpływem impulsów, zaczynamy od zakupów, zanim jeszcze zastanowimy się, jak planujemy spędzić święta. Usprawiedliwieniem może być dla nas wyjątkowa troska handlowców o to, abyśmy się zapomnieli. Boże Narodzenie - stół - pomarańcze i przyprawy zdjęcie

Święta to złoty okres dla sprzedawców, którzy doskonale wiedza, że kilka kolęd, kolorowe światełka i zapach pierników, są w stanie rozgrzać nasze karty płatnicze do czerwoności. Dlatego, zanim sięgniesz po pierwsze opakowanie z bombkami, dobrze przemyśl, jak spędzasz święta, bo od tego zależy, co jest ci potrzebne.

Unikanie świąt jak z reklamy – pierwsza rada

Kiedy wiesz, czy planujesz przyjmować gości, czy może ty sam jesteś zaproszony, a być może w ogóle wyjeżdżasz na święta poza miasto, wiesz, co ci potrzebne. Teraz tylko pilnuj się, by nie popaść w przesadę. Naprawdę nie musisz mieć na święta wszystkiego tego, co przewija się w reklamach, a po prostu rodzinę i bliskich koło siebie.

To wcale nie takie trudne i nie musi kosztować majątku. Bardzo dobrym pomysłem może być wspólny, składkowy wyjazd, po to, aby nikogo nie obciążać nadmiarem przygotowań i aby wydatki były sprawiedliwie rozłożone na każdego członka rodziny.

Zadłużanie się na święta największą głupotą – druga rada

To jedna z największych głupot, jakie można zrobić. Szczególnie jeśli impulsywnie sięgamy po chwilówkę na dowód, tylko po to, aby kupić zbyt dużo jedzenia i wydać pieniądze na dekoracje, które za tydzień trafia do kosza na śmiecie. Oczywiście, wszystkie instytucje finansowe są czujne i w grudniu proponują nam promocje:

  • zakupy na raty zero,
  • niskie oprocentowania czy
  • pierwszą pożyczkę gratis.

Nie daj się na to złapać, bo święta będziesz wspominał długo, tylko niezbyt ciepło, w każdym kolejnym miesiącu wpłacając ratę, aby spłacić te kilka dni beztroski.

Sprawdź też: Metoda kopertowa w zarządzaniu domowym budżetem

Koszt czasu poświęconego na przygotowania domu do świąt

Wyczerpana pani domu, która ze zmęczenia przysypia przy świątecznej kolacji i sfrustrowany pan domu, który usłyszał dziesiątki komentarzy na temat swego lenistwa i nadmiernej opieszałości w trakcie trzepania dywanów. Znasz to? Owszem, mieszkania lśni, ale jakim kosztem.

Ten nadmiar pracy może się w dodatku okazać kompletnie bezzasadny ekonomicznie. Wystarczy, że poświęcisz chwilę na obliczenie godziny swojego czasu i zastanowisz się, czy nie warto zlecić wykonanie niektórych prac porządkowych. Po prostu może szkoda na to twojego czasu.

Sprawdź też: Skąd wziąć pieniądze na święta i spać spokojnie?

Ograniczenie prezentów sposobem na oszczędności

Zbyt często, w szale przedświątecznych zakupów, zapominamy, że po grudniu przyjdzie styczeń, a wraz z nim świąteczne wyprzedaże. Po co w takim razie przepłacać, przed świętami, jeśli naprawdę warto poczekać z zakupem? Sposoby na uniknięcie przepłacania są dwa:

  1. Pierwszy z nich to zamówienie wszystkiego z dużym wyprzedzeniem, najlepiej w sklepach internetowych.
  2. Drugi z kolei to kupienie w prezencie kart prezentowych do ulubionych sklepów, które bliscy wykorzystają w styczniu, gdy wyprzedaże się rozpoczną.

Sprawdź też: Raty zero procent – co to jest i komu się opłacają? Gdzie otrzymać?